Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeKluczowe pytanie jest takie: czy Niken jest w świetle homologacji trójkołowcem? Otóż nie jest, pomimo że ma 3 koła. Jest jednośladem (L3e) - taka marchewka jako owoc albo ślimak jako ryba. ;) Tak czy inaczej, wielu może dać się na to nabrać a potem mieć kłopoty. Przydałyby się jakieś przepisy wykonawcze albo przynajmniej uściślenie definicji, czym jest trójkołowiec. Bo przecież motocykl z wózkiem bocznym też jest trójkołowcem, ale jego nie bierze się pod uwagę - ma homologację l4e. Teoretycznie sprawa jasna, ale przydałoby się doprecyzować, żeby potem ubezpieczyciele i inni nie robili problemów.
OdpowiedzAle przepis nie ma odwołania do homologacji. Poza tym w dokumentach nigdzie nie ma wzmianki czy coś ma L3e czy L5e (poza świadectwem homologacji). Część pojazdów była homologowana i tak i tak.. Więc niezły bajzel się szykuje.
OdpowiedzPrzepis bezpośrednio nie ma odwołania, ale skoro mówi o motocyklu trójkołowym, to wiążącym aktem będzie tu również ustawa - prawo o ruchu drogowym. A tam oprócz definicji motocykla stanowiącej, że "określenie to obejmuje również pojazd trójkołowy o symetrycznym rozmieszczeniu kół" znajduje się również informacja o bezpośrednim wdrożeniu przepisów UE w zakresie m.in. homologacji pojazdów dwu i trzykołowych. W tych właśnie uregulowaniach są podane dokładne definicje takich pojazdów - w tym, że motocykl trzykołowy to taki, który spełnia wymogi homologacji L5e. Zatem chcąc nie chcąc one obowiązują, z tym że masz rację - może wyjść z tego bałagan, bo przeciętny Kowalski czy policjant drogówki niekoniecznie będzie sobie tym głowę zawracał. Ale ubezpieczyciel czy prokurator mogą bardzo dociekać stanu prawnego, co wolno a czego nie wolno było. I dlatego jakiś komunikat czy uściślona definicja w polskim prawie by się przydała dla uniknięcia dwuznacznych sytuacji i problemów z interpretacją. I jeszcze jedno nie ma motocykli, którzy mają równocześnie i L3E i L5E. Jeśli już to są dwa różne modele tej samej marki, jak np. Piaggio MP3 - wersja podstawowa to L3E, a model LT to L5E. Swoją drogą to są pojedyncze pojazdy, które mimo dwóch kół z przodu mają homologację jednośladową (L3E) - większość będzie pasowała do L5E, także trajki samoróbki czy sprowadzone z USA, o ile otrzymały pozytywną opinię diagnosty. Zatem uważać trzeba będzie głównie przy Yamaha Nikken, Piaggio MP3 i Gilera Fuoco. Swoją drogą nie zdziwiłbym się, gdyby co bardziej napaleni z kasą właśnie rzucili się na Nikena, nieświadomi całej sytuacji.
Odpowiedz